Nie Juzeczku nie spowoduje.Mi do klimy w Mk2 dwukrotnie nalano po 920 gram zamiast 740 i nic się nie stało.Czynnika ubywa pomalutku więc i Tobie ubedzie i będzie git.
To Cię Stasiu zaskoczę :) Od kiedy kupiłem STacha nie sprawdzałem klimy. Ale coś mnie podkusiło, żeby to zrobić i poprosiłem Klebera, żeby się do mnie podpiął. i wyszło, że mam za dużo czynnika.
wiem co się stanie jak nabiję lodówkę za dużą ilością czynnika... wywala membrany w sprężarce. Dlatego zapytałem. Ale w samochodowej instalacji czynnik pracuje pod mniejszym ciśnieniem, dlatego jest go tak dużo (w lodówce jest max 90 gramów) Ok Dzięki Koledzy za konsultacje :beer:
W układzie klimy w mondku jest czujnik wysokiego ciśnienia, więc jakby ciśnienie było zbyt duże przez między innymi nadmiarową ilość czynnika to będzie sprężarka odłączana, więc teoretycznie nie ma szans na wzrost ciśnienia do takiego poziomu coby skraplacz spuchł czy sprężarkę wyłożyło.
teoretycznie powinna się rozłączać.... wtedy wiadomo, że utrzymuje właściwe ciśnienie w obiegu, a nie wali jak szalona cały czas... no ale to polemika :) o lodówkach mogę pogadać, o samochodowych instalacjach już nie bardzo :)
Klima/sprężarka w mondku nie ma wyłącznika czasowego, jej pracą steruje czujnik niskiego i wysokiego ciśnienia (piszę o manualu) bo nie wiem czy w przypadku elektronicznego panela np czujnik temperatury w kabinie (pośrednio) nie odłącza sprężarki jak temperatura jest niższa od tej wklepanej w panel. Jak czujnik "stwierdzi" że jest za wysokie ciśnienie to odłącza sprężarkę, A jak jest za niskie to sprężarka nie wystartuje